​Trzytonowy dzwon o imieniu Katarzyna zawisł na wieży kościoła św. Katarzyny w Gdańsku. To ostatni brakujący dzwon słynnego carillonu. Katarzyna będzie wykorzystywana, podobnie jak krakowski dzwon Zygmunta, tylko przy wyjątkowych okazjach.

Dzwon został wciągany na wieżę tzw. średniowieczną metodą, czyli przez środek wieży. Wszystkie jej okna były zbyt małe, aby dzwon podnieść dźwigiem i montować od zewnątrz. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że otwory na dzwon na poszczególnych piętrach wieży nie układały się w pionowej linii. Monterzy musieli więc manewrować stalową liną, na której wisi dzwon, i odciągać go odpowiednio w prawo lub lewo.

Początkowo nie wiadomo, jak długo potrwa cała operacja. Jak się wydarzy cud, to powiedzmy, że jakieś 3 godziny, jak pójdzie normalnie to do późnego popołudnia, a jak coś się zatnie, to nie wiem - mówi Grzegorz Szychliński, dyrektor Muzeum Zegarów Wieżowych, które mieści się w kościele św. Katarzyny.

Dzwon o dźwięku B jest ostatnim brakującym elementem słynnego carillonu, który był odbudowywany po pożarze z 2006 roku. Co ciekawe dzwon, choć był już wtedy w kościele, w pożarze nie ucierpiał, bo... nigdy nie wisiał na wieży. Przyjechał do nas na festiwal pan Frank Deleu, nominowany carillioner Brugii. Miał piękny repertuar chopinowski, ale nie mógł go zagrać, bo nie było dźwięku B. Skutecznie nas namówił, aby ten dźwięk uzupełnić. My namówiliśmy miasto, a miasto ten dzwon ufundowało. Zamówiliśmy go na światowy kongres carillonowi w 2006 roku. I przyszedł na dwa tygodnie przed feralnym pożarem. Zamontować go już nie zdążyliśmy. Teraz w końcu nadeszła ta chwila, kiedy można go wywindować - opowiada Szychliński.

Najprawdopodobniej dzwon będzie można po raz pierwszy usłyszeć jesienią. Oprócz carillonu dzwon będzie wykorzystywany tylko przy nadzwyczajnych okazjach. Dzwon będzie tylko kołysany. Pewnie powstanie taka kapituła, towarzystwo dzwonników. Takie są dwa w Polsce. Jedno jest przy Zygmuncie, drugie jest przy Tuba Dei w Toruniu. No i jeżeli coś wydarzy się takiego godnego dzwonienia, to Katarzyna będzie dzwoniła - mówi Szychliński. 

Dzwon będzie wisiał na wysokości mniej więcej 40 metrów. Jest wykonany z  brązu dzwonowego, czyli w mniej więcej 80 procentach z miedzi, a w około 20 procentach z cyny. Około 1-2 procent stanowią dodatki odlewnicze.