Poseł SLD Ryszard Kalisz jako jedyny z członków władz Sojuszu nie otrzymał wotum zaufania od delegatów konwencji krajowej. Brak wotum oznacza, że Kalisz traci miejsce w Zarządzie Krajowym SLD.

Jest to wynik demokratycznych procedur, delegaci ocenili funkcjonowanie Ryszarda Kalisza w zarządzie. Mamy nadzieję, że mimo to poseł będzie dalej pracował z nami w partii - podkreślił rzecznik partii Tomasz Kalita. Zdaniem wiceszefowej SLD Katarzyny Piekarskiej, sobotni brak wotum to rodzaj żółtej kartki dla Kalisza. Moim zdaniem ma to związek z tym, że Ryszard - ważna przecież postać lewicy - wystąpił w ubiegłą sobotę na kongresie Janusza Palikota, czyli człowieka, który użył sformułowania, że głównym celem jego działania jest zniszczenie SLD - powiedziała Piekarska.

Zgodnie ze statutem Sojuszu, podczas każdej konwencji krajowej delegaci obowiązkowo głosują w sprawie wotum zaufania m.in. dla członków kierownictwa (szefa, jego zastępców i sekretarza generalnego), Zarządu Krajowego oraz Krajowego Komitetu Wykonawczego.