Eksperci Ministerstwa Obrony Narodowej sprawdzają, czy doszło do nieuprawnionego dostępu do serwerów resortu - dowiedział się reporter RMF FM. Informacja o włamaniu na serwery resortu obrony pojawiła się na Twitterze grupy hakerów.
Na razie sprawdzamy wiarygodność informacji, która pojawiła się w sieci - usłyszał w MON nasz reporter Krzysztof Zasada. Sprawdzanie informacji potrwa co najmniej kilka godzin.
Informację o włamaniu na serwery resortu obrony podała na Twitterze grupa hakerów, nazywająca się "Prawym Sektorem".
Grupa chce od polskiego rządu 50 tysięcy dolarów. Hakerzy grożą, że jeśli nie dostaną sumy, to opublikują dane z sieci MON.