Dotychczasowe gwarancje polityczne ze strony niemieckiego rządu nie nakładają w tej chwili na Nordstream obowiązku zagłębienia gazociągu bałtyckiego - przyznaje rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Piotr Paszkowski. Pojawiają się więc obawy, że położenie podmorskiej rury zablokuje dostęp do portów Świnoujścia - przede wszystkim do budowanego Gazoportu.

W decyzji przewiduje się, że rurociąg usytuowany będzie nad dnem. Natomiast podejście do portów już jest płytkie, więc głębokość morza jeszcze się zmniejszy. Czarny scenariusz jest taki - od rury do powierzchni będzie niecałe 13 metrów. Gazowce mają zanurzenie powyżej 14.

Na razie polski rząd uzyskał polityczne gwarancje, że bałtycka inwestycja rosyjsko-niemiecka nie zablokuje morskiej drogi do naszych portów. Na razie polityczne. Szef niemieckiego MSZ miał zapewnić, że polecił by w decyzjach o lokalizacji rury uwzględnić polskie obawy - poinformował Paszkowski.