Nie ma koalicji i złotówka słabnie. Za euro płacono wczoraj 3 złote 98 groszy, dziś unijna waluta może jeszcze wzrosnąć, nawet do 4 złotych. Umacnia się też dolar i frank szwajcarski. Ale są tacy, których zawirowania na rynku walut cieszą.

Z rosnącego kursu cieszą się ci, którzy "żyją" z eksportu, na przykład producenci mebli. My negocjujemy ceny w euro – przyznaje jeden z przedsiębiorców z Kalwarii Zebrzydowskiej. Jeśli euro idzie do góry, wtedy są renegocjacje w celu obniżenia zawartej umowy. Euro traci, złotówka zyskuje wtedy nie ma już możliwości obniżenia, bo to jest już nasz problem - dodaje. A meblarską stolicę Polski odwiedził reporter RMF Witold Odrobina: