Nowy egzamin na prawo jazdy nie taki straszny, jak go malują. „Rzeczpospolita” pisze, że tzw. ekojazda, która miała być dla wielu kandydatów na kierowców przeszkodą nie do przejścia, nie stanowi większego problemu.

"Po pierwszym miesiącu sytuacja nie wygląda jednak dramatycznie. W Warszawie, Krakowie, Lublinie, Poznaniu liczba oblanych kandydatów nie wzrosła gwałtownie" - pisze "Rzeczpospolita". Okazuje się, że dla kandydatów na kierowców największą trudnością jest...  jazda po łuku tyłem.

We wtorkowej "Rzeczpospolitej" także:

- Megapakiet dla Śląska

- Rosja daje impuls do spadku cen autogazu

- "Rząd Kopacz to amatorszczyzna"