Policjanci z woj. łódzkiego razem z prokuraturą wyjaśniają okoliczności wypadku, do jakiego doszło w gminie Zadzim. Trzyletni chłopiec ukradł mamie kluczyki, wsiadł do samochodu i uruchomił auto. Ruszając, potrącił swojego o rok młodszego brata.

Dwulatek ze złamanym udem trafił do szpitala.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że po przyjeździe do domu czteroosobowej rodziny kierujący autem mężczyzna poszedł na teren posesji, a jego żona zajęła się dwójką synów w wieku 2 i 3 lat. Wyjęła ich z auta, wyciągnęła kluczyki ze stacyjki, włożyła je do torby i poszła do domu - opowiada Elżbieta Tomczak z policji w Poddębicach w woj. łódzkim.

3-latek wykorzystując nieuwagę rodziców zabrał kluczyki z torby, wsiadł do auta i je uruchomił. W pewnym momencie na jego drodze pojawił się 2-letni brat. Chłopczyk został potrącony. Trafił do szpitala w Łodzi. Lekarze zapewniają, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.