Przeciwko budowie torów kolejowych do Centralnego Portu Komunikacyjnego protestować będą dzisiaj mieszkańcy mazowieckiego Jaktorowa. Według nich - budowa na terenie ich gminy największego lotniska w Polsce uderzy w dziesiątki rodzin, które będą musiały się wyprowadzić. W czasie protestu blokowana może być droga wojewódzka numer 719.
Organizatorzy protestu w Jaktorowie będą zbierać podpisy pod kolejną petycją, którą chcą wysłać do Ministerstwa Infrastruktury.
Mieszkańcy trzech mazowieckich gmin, na terenie których ma powstać nowe, największe lotnisko w Polsce: Wiskitki, Teresin i Baranów, przyznawali w grudniu w rozmowie z naszym dziennikarzem, że wciąż liczą, że nie będą musieli się wyprowadzać.
Jak przekonał się reporter RMF FM Michał Dobrołowicz, wielu mieszkańców terenów, na których ma powstać Centralny Port Komunikacyjny, nie wyobraża sobie, że opuszczą to miejsce. Tak mówią między innymi mieszkańcy miejscowości Kaski, przez którą przebiegać ma północna granica terenu lotniska. My absolutnie nie jesteśmy gotowi, niedawno się przeprowadziliśmy, dopiero się ustatkowaliśmy, a mamy się wyprowadzać? Nie mamy takiego zamiaru. Dorobiliśmy się, jesteśmy na swoim, i dobrze, żeby tak zostało. Nie wchodzi w grę dobrowolne sprzedanie terenu - zaznaczają.
Jeśli grunty nie zostaną sprzedane dobrowolnie, w grę wchodzi wywłaszczenie - tłumaczy rządowy pełnomocnik do spraw budowy lotniska, wiceminister Marcin Horała. Ewentualne wywłaszczenie jest zawsze za odszkodowaniem, bo niektórzy mówią, że będą pozbawieni swojej własności. Jeśli ktoś ma działkę, dom, nieruchomość, która jest warta milion złotych i musi ją oddać, to otrzymuje odszkodowanie takiej wysokości. Ta osoba nic nie straci. Część nieruchomości będzie pewnie sprzedana w Programie Dobrowolnych Nabyć - tłumaczył w grudniowej rozmowie z naszym dziennikarzem wiceminister.
Nowe lotnisko - według aktualnego planu - ma być gotowe w 2027 roku, czyli niemal za pięć lat.
Początek dzisiejszego protestu w Jaktorowie zaplanowany jest na 16:00.
