Projekt przygotowany przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zakłada wprowadzenie elektronicznych zwolnień lekarskich. Na wniosek środowiska lekarskiego zapisano w projekcie, że do końca 2017 r. miałyby obowiązywać zarówno tradycyjne, papierowe druki, jak i e-zwolnienia; potem tylko te drugie.

Efektem zmian ma być m.in. zniesienie obowiązku przesyłania do ZUS oryginałów papierowych zaświadczeń oraz dostarczania ich kopii pracodawcy; zarówno ZUS, jak i pracodawca (płatnik składek) otrzymają stosowną informację drogą elektroniczną.

Zwiększy to też możliwości prowadzenia przez ZUS kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich. Obecnie w przypadku krótkookresowych zwolnień kontrola jest praktycznie niemożliwa - zanim zwolnienie trafi fizycznie do ZUS, często kończy się okres, na który zostało wystawione.

W wyjątkowych przypadkach zwolnienie lekarskie będzie mogło nadal być wystawione na papierowym blankiecie. Może tak być np. w sytuacji, gdy lekarz nie ma dostępu do internetu (np. podczas wizyty domowej u pacjenta).

MPiPS zakłada, że wprowadzenie e-zwolnień przyniesie oszczędności, m.in. dzięki zmniejszeniu zatrudnienia osób obsługujących papierowe druki. Obecnie do ZUS średnio wpływa miesięcznie ok. 2 mln zwolnień lekarskich, co oznacza konieczność zatrudnienia na pełen etat 56 osób, które wprowadzają druki do systemu, a dodatkowych 50 osób obsługuje proces przyjmowania i wydawania bloczków zwolnień dla lekarzy. Dodatkowo ponad 1 mln 300 tys. zł rocznie kosztuje druk samych bloczków.

(abs)