Komisja Nadzoru Finansowego zablokowała stosowanie tzw. screen scrapingu. To jedna z innowacyjnych usług bankowych - informuje "Gazeta Wyborcza".

Screen scraping to nowinka, którą w różnej skali wykorzystują już trzy banki: mBank, Alior oraz Idea Bank. Polega ona na automatycznym zasysaniu danych klienta z kont w innych bankach, np. w celu zbadania zdolności kredytowej.

Operację przeprowadza specjalny "robak", czyli program komputerowy odpowiedzialny za ściąganie danych. Aby automat mógł zassać dane, klient musi mu podać loginy i hasła do swoich kont bankowych.

KNF wydała jednak zalecenie, by z racji zagrożenia bezpieczeństwa bankowości elektronicznej nie stosować tej metody.

Banki bronią się z kolei, że dzięki screen scrapingowi są w stanie udzielić kredytu nawet tym, którzy w normalnej procedurze by go nie dostali, bo np. mają nie najlepszą historię kredytową. Poza tym deklaruję, że dzięki temu "robakowi", decyzja o udzieleniu kredytu może zapaść w ciągu kilkudziesięciu sekund.

(abs)