Mimo intensywnej pracy ekip naprawczych, w około 170 gospodarstwach w woj. pomorskim nadal nie ma energii elektrycznej. Spowodowane silnym wiatrem kłopoty z prądem pojawiły się w noc sylwestrową - wówczas bez prądu było ok. 4 tys. gospodarstw.

Pracownicy rozpoczęli pracę wcześnie rano, ale naprawy utrudnia konieczność dotarcia pieszo do leśnych obszarów, w których miejscami zalega ponad metrowa warstwa śniegu - poinformowała rzeczniczka Energa-Operator SA Alina Geniusz-Siuchnińska. Dodała, że prądu nie mają nadal mieszkańcy okolic Mirachowa, Przywidza, Roztoki i Nowej Wsi. Połamanych słupów nie można sprawnie wymienić, bo ciężarówki z nowymi grzęzną w śniegu i błocie.

Kłopoty z dostawami energii pojawiły się w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia. Wiatr, który połamał słupy i pozrywał przewody pozbawił prądu ok. 4 tysiące gospodarstw domowych. Do większości domów prąd wrócił już w sobotę.