Brytyjscy studenci rocznie wydają na alkohol 1 mld funtów, czyli prawie 3 razy więcej niż na książki. Kwota przeznaczona na trunki odpowiada sumie wydatków na jedzenie i pomoce naukowe.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Królewski Bank Szkocji, pieniądze na „drobne” studenckie przyjemności najłatwiej zaoszczędzić mieszkając w Glasgow. Ucząc się tu, można zaoszczędzić do 1 tys. funtów rocznie w porównaniu z innymi miastami uniwersyteckimi na Wyspach Brytyjskich. Najdrożej natomiast jest w Durham na północy Anglii.