55 mln dol. zaoferowała katolicka archidiecezja w Bostonie w USA ofiarom nadużyć seksualnych popełnionych przez księży. Pozwy przeciwko księżom pedofilom złożyło setki osób, twierdząc, że proceder ten trwał przez ok. 60 lat.

Tydzień temu nowym biskupem Bostonu został Sean Patrick O'Malley. Zastąpił on usuniętego w niesławie biskupa Bernarda Law, oskarżanego o tuszowanie przez lata pedofilskich afer księży. Jeszcze raz proszę o wybaczenie wszystkich tych młodych ludzi, którzy zostali skrzywdzeni przez kler - mówił biskup Sean O'Malley.

To dobra oferta, ale dopiero początek - mówi o propozycji bostońskiej diecezji prawnik, reprezentujący ponad 200 poszkodowanych. Myślę, że kiedy archidiecezja podejmowała tę decyzję, nie myślała, że będzie to ostatnia oferta dla poszkodowanych. Mam nadzieję, że to początek nowej drogi w kierunku rozwiązania wszystkich tych pozwów - mówił Mitchel Garabedian, reprezentujący poszkodowanych.

Kilka miesięcy temu wstrzymano proces sądowy w tej sprawie, aby obie strony mogły się porozumieć. Wiadomo już jednak, że ofiary żądają znacznie większych pieniędzy. Według szacunkowych danych, w ciągu 60 lat ofiarą księży pedofili mogło paść co najmniej 1000 dzieci. W ubiegłym roku Kościół katolicki w Bostonie zawarł ugodę z ponad 80 ofiarami księdza Johna Geoghana. Wypłacono im 10 milionów dolarów.

09:15