W czasie przesłuchania przed sejmową komisją śledczą naczelny „Gazety Wyborczej” kilkakrotnie zasłaniał się tajemnica dziennikarską. Jan Rokita zaproponował nawet ukaranie Adama Michnika grzywną za bezpodstawne uchylanie się od odpowiedzi.

Michnik najpierw nie chciał odpowiedzieć na pytanie o rozmowę z prezydentem, zasłaniając się właśnie tajemnicą dziennikarską. Potem nie chciał Janowi Rokicie powiedzieć o tym, czy poinformował premiera o spotkaniu z Jakubowską, gdzie doradzał jej rezygnację ze stanowiska.

Śnił mi się w nocy pan poseł Rokita i to on mi poradził, żebym się spotkał z panią Jakubowską. To jest wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat - odpowiedział Michnik. Po tym właśnie Rokita zaproponował, ukaranie naczelnego „GW” grzywną.

Michnik wybuchł złością: Nie może tak być, żeby ze świadka można było robić szmatę, tylko dlatego, żeby brać udział w safari na premiera czy na prezydenta. Ja w tym nie będą uczestniczył.

Jan Rokita wniosek o grzywnę ostatecznie wycofał.

15:25