Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez premiera Jerzego Buzka i kierowcę jego rządowej Lancii skierowała do prokuratury w Gliwicach Komisja Krajowa Sierpnia ‘80. Według związkowców, jeden z nich został wczoraj potrącony przez samochód premiera po demonstracji przed Politechniką Śląską.

Związkowcy twierdzą, że osobiście odwieźli poszkodowanego do Szpitala Miejskiego w Knurowie. Zawiadomili o zdarzeniu policję. Grzegorz Olejniczak z zespołu prasowego śląskiej policji potwierdza, że został poinformowany, iż do szpitala w Knurowie zgłosił się mężczyzna, który twierdzi, że został potrącony przez samochód podczas manifestacji. Olejniczak zapewnia, że policjanci sprawdzają tę informację. Z kolei lekarz dyżurny Szpitala Miejskiego w Knurowie, Ireneusz Nych nie chce udzielać informacji o stanie zdrowia pacjenta. Rzecznik rządu Krzysztof Luft stanowczo zaprzecza doniesieniom związkowców. Dodaje, że premier nie jeździł w Gliwicach Lancią, tylko BMW.

Foto Archiwum RMF

08:30