Były alpejczyk uważa, że w narciarskie niezbędne są zmiany, bo zawodnicy są po prostu zbyt eksploatowani.

Jedyną szansą na zmiany w przeładowanym kalendarzu jest według Włocha strajk. Za duża liczba startów daje ostatnio opłakane skutki. Od rozpoczęcia sezonu z kontuzjami walczyło już 21 zawodników. Kalendarz jest przeładowany, a zawodnicy zbyt obciążeni licznymi startami. Powinni się w końcu zbuntować. To jedyny sposób, by ograniczyć program zawodów, zwłaszcza Pucharu Świata. Trzeba stale wywierać presję nie tylko na Międzynarodową Federację Narciarską (FIS), lecz także na sponsorów - powiedział Tomba i dodał: Moi młodsi koledzy muszą być bardziej zwarci i solidarni, no chyba, że chcą dalej narażać swoje zdrowie. W narciarstwie powinien powstać organ złożony ze sportowców, trenerów i prawników, który byłby traktowany przez władze po partnersku. Na poprawie bezpieczeństwa powinno zależeć wszystkim

Ciekawe, czy zawodnicy pójdą za głosem trzykrotnego mistrza olimpijskiego...