Dziś zostanie zwodowany luksusowy liniowiec "Queen Mary II". Jego matką chrzestną zostanie sama królowa Elżbieta II. 12 stycznia statek wypływa w dziewiczy rejs. Luksusowy liniowiec, z przeszło 2 tys. bogaczy na pokładzie to wymarzony cel dla terrorystów.

W swych wytwornych wnętrzach "Queen Mary II" może pomieścić 2600 pasażerów. To dziesięciokrotnie więcej niż wchodzi na pokład średniej klasy Boeinga. Na pierwszy rzut oka liniowiec wydaje się być łatwym celem dla terrorystów, ale jeśli ktoś inwestuje w taki pływający hotel kilkaset milionów funtów, niemałą fortunę musi też wydać na zapewnienie bezpieczeństwa pasażerom.

Firma, która eksploatować będzie transatlantyckie rejsy "Queen Mary II" nie chce się wypowiadać na ten temat. Wiadomo, że statek jest olbrzymim i łatwo widocznym na morzu celem. Niebezpieczeństwo może mu zagrażać nie tylko od wewnątrz jak i od zewnątrz.

Brytyjscy specjaliści od zagadnień międzynarodowego terroryzmu lubią spekulować: motorówki wypełnione semtexem, biologiczne skażenie wentylacji statku a nawet niszczycielskie torpedy – wymieniane są jednym tchem wraz z listą nowoczesnych zabezpieczeń, w jakie "Queen Mary II" jest wyposażona.

Jedno jest pewne: niezbędnym wymogiem współczesnych podróży jest konieczność zdobycia zaufania podróżnych, zarówno tych którzy płacą 2 funty za bilet na metro, jak i tych, którzy gotowi są do wydania 20 tysięcy funtów za królewską podróż przez Atlantyk. Bez tego zaufania, każdemu środkowi transportu grozi plajta.

08:30