Katowicki Holding Węglowy zamierza uruchomić bezzałogową ścianę wydobywczą. Dzięki temu wydobycie węgla na pewnym etapie ma odbywać się wyłącznie dzięki maszynom. Realizacja projektu ma zacząć się pod koniec lipca w kopalni "Śląsk" w Rudzie Śląskiej.

W urządzeniu, które ma zastąpić człowieka, kamera zastępuje oczy górnika, natomiast rękę górnika zastępuje sterowanie elektrohydrauliczne. Cały system, który opracowali śląscy specjaliści, wykorzystuje używane do tej pory pod ziemią urządzenia.

Obsługiwać go mają 2 osoby, z odległości nawet kilometra. W przyszłości, sterowanie będzie możliwe także z powierzchni.

System ma być wykorzystywany w miejscach zagrożonych tąpaniami. Kiedy pewna ilość węgla zostanie z takiego miejsca wydobyta (tzw. odprężenie ściany), będą mogli tam wejść górnicy, by prowadzić normalne wydobycie, tyle że już w dużo bezpieczniejszych warunkach.

Nie bez znaczenia jest tu także czynnik ekonomiczny. System jest bowiem kilka razy tańszy niż tradycyjny zestaw wydobywczy, wykorzystywany obecnie w kopalniach. A chodzi tu o sumy wielu milionów złotych.

06:50