Polska chce, by Rosjanie zrezygnowali z zakazu reeksportu swojego gazu dostarczanego do naszego kraju. Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, będzie to jeden z tematów rozmów o renegocjacji nowej umowy gazowej między naszymi państwami. Co ciekawe, renegocjacje rozpoczną się już po podpisaniu umowy.

Nowa umowa gazowa rodziła się w bólach przez kilkanaście miesięcy. Polska negocjowała ją z pistoletem przy głowie. Od ponad roku Polsce brakowało znacznych ilości gazu i groził nam poważny kryzys. To lata zaniedbań i błędnych decyzji rządzących sprawiają, że nie mamy żadnej możliwości importowania gazu z innych niż wschodnich kierunków.

Nasza pozycja negocjacyjna jest wyjątkowo słaba. Jak się okazuje, żeby gazu w Polsce nie zabrakło, w rozmowach z Rosjanami musimy się godzić na wiele. Dlatego najpierw podpisana zostanie umowa, która gwarantuje nam dostawy, a dopiero potem mamy rozmawiać o zgodzie na możliwość reeksportu rosyjskiego surowca.

Jak powiedział reporterowi RMF FM Krzysztofowi Zasadzie prezes PGNiG Michał Szubski, powodem są zastrzeżenia Komisji Europejskiej, według której taki zakaz ogranicza konkurencję. Będziemy też rozmawiać o upustach cenowych - sprzyja temu sytuacja rynkowa. Dziś gaz jest tani, ale nie przekłada się to na ceny w naszym kontrakcie.