Trwa strajk pracowników zakładów Opla w Bochum w Niemczech. Robotnicy do pracy przyszli, ale nie zaczęli pracować.

Nie mamy innego wyjścia. Zapędzili nas w kozi róg, Tak nie można - po prostu ogłosili, że w przyszłym roku nie będziemy mieć pracy, a zakład może zostać zamknięty i sprzedany - mówią pracownicy.

Przymusowe zwolnienia mogą objąć 12 tysięcy pracowników General Motors zatrudnionych w europejskich fabrykach koncernu. W Bochum, gdzie trwa strajk, zwolnionych może być 4 tysiące osób.