Piłkarze angielskiego klubu Frome Town FC postanowili skorzystać z usług czarownicy. Ma to im pomóc w pokonaniu pewnej dziwnej przypadłości...

Pierwszoligowa drużyna faktycznie cierpi na dziwną chorobę. Bez problemu wygrywa na wyjeździe, natomiast na własnym stadionie przegrywa z kretesem. W tym sezonie poza domem, piłkarze Frome Town FC strzelili 33 gole a u siebie zaledwie 3 bramki.

Aby przerwać złą passę, zarząd klubu postanowił zaprosić do siebie współczesną czarownicę. Pani Titania Hardy nie lata na miotle. Ma za to dyplom psychologa i legitymacje członkowską Zakonu Białych Wiedź. Organizacja ta skupia w swych szeregach ludzi wierzących w prawa natury i energię jaka konieczna jest człowiekowi do właściwego funkcjonowania również w zawodach sportowych.

Pani Hardy nie wyklucza, iż na boisko nieszczęsnego klubu rzucono klątwę. Wątpi jednak, że uczynili to przyjezdni kibice. Jak powiedziała dziennikarzom zamierza spędzić na stadionie kilka dni – będzie w tym czasie otaczać piłkarzy pozytywnymi zaklęciami i walczyć z negatywną energią, która nie pozwala im zwyciężać na własnej murawie.

19:15