Na dzisiejszą konferencję premier Waldemar Pawlak przybył z iPadem, komputerem typu tablet, produkowanym przez amerykańską firmę Apple. Dzień wcześniej udzielił wywiadu, zatytułowanego "Każdy uczeń powinien mieć iPada". Czy premier oprócz kampanii wyborczej nie prowadzi też kampanii reklamowej?

Zapytałem, czy wicepremier nie czuje się niezręcznie jednego dnia twierdząc, że dzieciom należałoby zafundować iPady, a następnego dnia pojawiając się z iPadem na konferencji prasowej. Czy nie boi się posądzeń o kryptoreklamę?

 

Waldemar Pawlak odparł, że w udzielonym "Rzeczpospolitej" wywiadzie mówił ogólnie o tabletach, nie wymieniając nazwy firmy. Na tytuł wywiadu nie mam wpływu, jeśli przeczytacie autoryzowaną część, byłem neutralny techonogicznie. - odpowiedział wicepremier, zapewniając, że iPad nie jest jedynym tabletem dostępnym na rynku. Dziś nie jest pan neutralny technologicznie, za plecami trzyma Pan teraz schowanego, ale jednak iPada... - odparłem. Staram się go trzymać w takiej pozycji, żeby nie było widać jabłuszka (logo firmy Apple - p.m.)  - odpowiedział nieco zmieszany wicepremier. Zrobiłem zdjęcie, jest jabłuszko... - blefowałem - No to je Pan zrobił podstępnie i z kolan - nie tracił zimnej krwi Waldemar Pawlak.

Mimo deklarowanej niechęci wicepremier podzielił się z sejmowymi dziennikarzami refleksjami na temat komputerów przenośnych, wytykając trzymanemu w rękach tabletowi wady, ale i wskazując zalety.

 

A co z posądzeniami o prowadzenie kampanii nie tylko wyborczej, ale i reklamowej? - zapytałem - To już pana dzieło. Jeśli spróbuje pan takie rzeczy pokazywać, to zachęcam do tego, żeby unikać jakichkolwiek nazw.

 

Autor tekstu oświadcza, że jego dziełem nie jest kampania reklamowa jakiejkolwiek firmy, a wymieniona w tekście nazwa produktu pojawia się wyłącznie z powodu szczególnego zbiegu terminu publikacji wywiadu pod znaczącym tytułem i spostrzegawczością autora podczas konferencji dzień później.