Wiadomość o zamiarze stworzenia zespołu przedsiębiorców, który w szybkim tempie przygotuje dla polskiej gospodarki propozycje deregulacyjne, jest newsem tyleż aktualnym, co powtarzalnym. Niemal dokładnie rok temu rząd powołał do tego samego pełnomocnika ministra rozwoju, a niewiele później zespół ds. deregulacji i dialogu gospodarczego. Mimo to nic nie wiemy o efektach ich działań, a powołanie kolejnego zespołu potęguje tylko wątpliwości, czy tędy droga.
Urzędujący od roku pełnomocnik ds. deregulacji dr Mariusz Filipek jeszcze kilka dni temu w jednym z serwisów społecznościowych potępił biurokrację, pisząc Zbyt wiele czasu i zasobów w polskich firmach pochłaniają zbędne procedury administracyjne. Dlatego pełniąc swoją funkcję, chcę realnie wspierać przedsiębiorców, aby tworzyć proste regulacje i ułatwiać prowadzenie działalności gospodarczej.
Nie zważając jednak na ten jego zapał Donald Tusk z prośbą o stworzenie nowego zespołu, zajmującego się najwyraźniej tym samym zwrócił publicznie się do twórcy i właściciela firmy InPost Rafała Brzoski.
"Na konferencji rzucono mi rękawicę - podejmuję wyzwanie' - ogłosił w tym samym serwisie X Rafał Brzoska. Premier postawił sprawę jasno: "Chcecie deregulacji? To ją zaproponujcie w konkretach." I tak właśnie zrobimy" - dodał.