Polityka przeżywa właśnie poważne zbliżenie (nomen omen) ze światem tabloidów. Zapewne nieuchronne i prawdopodobnie nieodwracalne, jeśli chodzi o skutki dla świadomości społecznej. Czuję, że świat staje się coraz ciekawszy?

Współczesne doniesienia polityczno - kryminalno - obyczajowe zawierają wszystko, co potrzebne, żeby zwrócić uwagę. Skandale na najwyższych szczeblach władzy, przecieki, domysły o spiskach i prowokacjach tajnych służb, seks i przemoc. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że rzeczywistość dostarcza publiczności to, co ta lubi najbardziej.

Operetkowy Silvio Berlusconi i jego słabość do apetycznej Ruby i nie tylko - wymarzona historia dla podkręcenia nakładów i podniesienia oglądalności, nawet bez Topolanka premiera Czech. Rozwód Arnolda Schwarzeneggera z powodu romansu z niebanalnej urody pomocą domową Mildred Baeną - temat znakomitej części rozmów towarzyskich na całym świecie. Polska seks afera w Samoobronie nieco już przebrzmiała, podobnie zagadkowe wycofanie się z polityki ważnego niegdyś posła AWS, szalejący przykład kryzysu wieku średniego i jego Izabel. Mamy jednak też jak najbardziej aktualne skazanie warszawskiego radnego za szantaż seksualny (16 letniego chłopca!). A jeśli to mało  - jest jeszcze cymbał, twierdzący publicznie, że wycięcie go z list wyborczych PO będzie oznaczało tryumf lobby homoseksualnego…

Na świecie jest jeszcze szef MFW aresztowany za próbę zgwałcenia pokojówki - akurat przed wyborami prezydenckimi, w których miał spore szanse na wygraną. Julian Assange aresztowany za zgwałcenie dwóch pań, które sobie o tym przypomniały po kilku dniach - akurat po ujawnieniu przez WikiLeaks pierwszych wycieków depesz amerykańskiej dyplomacji... Jednych zajmuje w tych wydarzeniach sam skandal, innych dotyczące ich teorie spiskowe - a interesują się i jedni i drudzy.

Ciekawe, jak będzie postrzegać politykę pokolenie, wychowywane dziś na podobnych doniesieniach. Mam przeczucie, że niezupełnie tak, jak politycy by sobie tego życzyli.

Ale to nie pretensja do doniesień, ale oczywiście polityków.