"Mamy się czego obawiać. To nie tak, jak się Polakom wydaje, że USA są i zawsze będą ostoją naszej wolności" - mówił Bronisław Komorowski w Porannej rozmowie w RMF FM. Jako największe problemy rządu Donalda Tuska były prezydent wskazał „nierozwiązane od wielu lat kwestie reformy służby zdrowia oraz pogłębiające się tendencje centralistyczne”.
Zaprzysiężenie Donalda Trumpa na prezydenta USA - to był pierwszy temat rozmowy Tomasza Terlikowskiego z Bronisławem Komorowskim. Były prezydent zauważył, że Trump w czasie wystąpienia "ani się nie zająknął na temat roli przywódczej Stanów Zjednoczonych w świecie Zachodu". Nie mówił o NATO czy Europie.
Dodał, że "trzeba się pogodzić, że źródło wolności, jakim są USA, zmienia się".
Nikt nie ma prawa spać spokojnie - podsumował Komorowski.