1:0 dla Polski w rozgrywce z Brukselą. Okres przed objęciem prezydencji, to dobry moment na załatwienie spornych spraw z Komisja Europejską. Trzeba wyczyścić pole, żeby w trakcie prezydencji nie było sporów i niesnasek. Bruksela gotowa jest więc w niektórych sprawach ustąpić.

Komisja Europejska nie wdroży niekorzystnych dla Polski zasad przyznawania elektrowniom darmowych pozwoleń na emisję dwutlenku węgla. Gdyby tak się stało, już za dwa lata prąd zdrożałby o ponad 50 procent.

Bruksela nie opublikowała niekorzystnych dla Polski wytycznych przyznawania darmowych emisji. Wytyczne te stawiały polskim elektrowniom wymogi trudne do spełnienia. O spełnienia tych wymogów miało być uzależnione przyznawanie darmowych uprawnień do emisji dwutlenku węgla w latach 2013-2019.

Pojawiła się nowa szansa w rozmowach z Komisją Europejską, szczególnie z komisarz Hedegaard - potwierdził moje nieoficjalne informacje europoseł Bogusław Sonik. To właśnie pani komisarz ds. klimatu Connie Hedegaard prowadzi zaciekłą walkę z przemysłem opartym na węglu, nie zważając na koszta społeczne.

Wstrzymanie niekorzystnej dla Polski decyzji to jeszcze nie wygrana. Trzeba z pewnością nadal naciskać. Bo Bruksela reguły przyznawania darmowych emisji opublikować musi. Jest jednak szansa, że nowa wersja dokumentu będzie korzystniejsza dla Polski i prąd gwałtownie nie zdrożeje.

Przyjęcie niekorzystnego dla Polski dokumentu zablokował polski komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski. Wcześniej interweniowali w tej sprawie czescy i polscy eurodeputowani a przedwczoraj, podczas rozmowy z szefem Komisji Europejskiej - premier Tusk.

To pokazuje, że trzeba twardo bronić swoich interesów - podsumowuje Sonik. Zwłaszcza teraz nadarza się dobra okazja, żeby przepchać własne sprawy bo Bruksela chce grać w jednej drużynie z Polską podczas prezydencji, nie będzie więc ciała zadrażniać wzajemnych relacji.