IPN odkrył kolejne masowe mogiły Polaków na Polach Igielskich w Dolinie Śmierci w Chojnicach. Rozmawiałem o tym z rzecznikiem Instytutu Pamięci Narodowej dr Rafałem Leśkiewiczem.

Cytat

W związku z prowadzonym śledztwem Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku ustalono nowe fakty w sprawie Zbrodni Pomorskiej. 28 kwietnia 2024 r. rozpoczęto kolejne prace poszukiwawcza w tzw. Dolinie Śmierci. Objęły obszar kilkuset metrów kwadratowych, na którym wykonano łącznie 28 wykopów ziemnych o długości od kilku do kilkudziesięciu metrów, głębokości do dwóch metrów i szerokości kilku metrów. Przeprowadzone w ciągu prawie miesiąca czynności prokuratora i biegłych doprowadziły do odnalezienia dwóch masowych mogił, w których odkryto szczątki co najmniej 70 osób. Zgodnie z ustaleniami dokonanymi w czasie śledztwa, najprawdopodobniej są to szczątki pensjonariuszy Krajowego Zakładu Opieki Społecznej w Chojnicach, którzy pod koniec października 1939 roku w tym miejscu zostali rozstrzelani przez funkcjonariuszy niemieckich. We wrześniu 2023 roku prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku z udziałem biegłych z zakresu archeologii z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego ujawnił w okolicach Chojnic, na terenie tzw. Doliny Śmierci, nieznaną dotąd i nie oznaczoną zbiorową mogiłę Polaków – ofiar masowych egzekucji dokonanych jesienią 1939 roku przez formacje Selbstschutzu oraz oddziały SS. Zbrodnia Pomorska to zaplanowana akcja eksterminacyjna prowadzona przez Niemców na terenie przedwojennego województwa pomorskiego w ponad 400 miejscowościach na polskiej ludności cywilnej. Mieszkający na Pomorzu Polacy i Żydzi, przedstawiciele różnych warstw społecznych – inteligencji, duchowieństwa, robotników, właścicieli ziemskich – a także osoby chore psychicznie, zostali w pierwszych miesiącach II wojny światowej zamordowani przez oddziały Volksdeutscher Selbstschutz. Na podstawie dokumentacji ekshumacyjnej i imiennych list ustalono ok. 16 tys. ofiar. Nie jest to liczba pełna, lecz jedynie „najmniejsza z możliwych”. W historiografii przyjęło się, że według różnych szacunków zostało zamordowanych od 20 do nawet 40 tys. osób. Największym miejscem kaźni są tzw. Lasy Piaśnickie, gdzie zginęło co najmniej 10 tysięcy osób. W wyniku zniszczenia dokumentacji i spalenia przez sprawców zwłok niemożliwe jest określenie pełnej liczby ofiar.

1.       Zajadłość z jaką niemieccy siepacze mordowali Polaków na Pomorzu na początku II wojny światowej nie była spontanicznym aktem nienawiści.  

2.       Brutalna akcja eksterminacyjna była zbrodnią zaplanowaną, tyle że z użyciem jednostki paramilitarnej - Selbstschutzu.   

3.       Rodowici przedwojenni mieszkańcy tych ziem, żyjący obok siebie, nagle zamienili się w katów i ofiary.  

4.       Odkopywane masowe polskie mogiły są krwawymi pieczęciami na niemieckim cyrografie, pakcie niemieckiego narodu wybranego z wcielonym diabłem z wąsikiem.

5.       Dzień i noc trwały rozstrzeliwania, tutejsza ziemia kryje zastygłe krzyki i skrzepłe ostatnie słowa.   

6.       Niezwykle trudno oszacować realną skalę Polakobójstwa.  

7.       Istotne dane o niszczeniu polskości regionu niemieccy barbarzyńcy zniszczyli, usuwając ślady masakry.   

8.       Anihilacja naszych przodków, dzięki Bogu, nie doszła do skutku.  

 

9.       Przyroda się jakby wyrodziła zraszana krwią niewinnych, ale odrodziła się po latach pokoju.

10.     Ostępy leśne zamienione w mroczne mateczniki zbiorowych egzekucji, odzyskały ciszę, zakłócaną jedynie szumem liści na wietrze, śpiewem ptaków i głosami dzikich zwierząt.    

11.     Mało się mówiło o wojnie niemieckich żołdaków z polskimi cywilami.

12.     Odlegle czasy, z rokiem 1939 jak otwartą raną, porastały błoną niepamięci aż się zabliźniły.   

13.     Rasie panów wybaczono wiele, denazyfikacja była jak sito z dużymi otworami.  

14.     Sytuacja trwałaby w nieskończoność, gdyby nie polskie dochodzenia  i prace archeologów.

15.     Kości świadczą w śledztwach przeciwko niemej niemieckiej historii wojny z Polską.   

16.     "Aryjczycy" w hitlerowskich mundurach musieli pozbyć się po wojnie poczucia rasowej wyższości, ale dobre niemieckie samopoczucie na temat przewalczenia haniebnej przeszłości to wciąż aktualny problem.     

 

17.   Naród polski powinien nadal ścigać tamte zbrodnie pomimo upływu lat.  

18.   Inna postawa jest naszą zbrodnią wobec tamtych ofiar.

19.   Enigma historii wymaga deszyfrażu.  

20.   Miejsca osłonięte parawanem roślin powinny zostać ujawnione, szczątki odkryte i pochowane z należnym szacunkiem.  

21.   Cynizm wpatrzonych w "przyszłość" i służalcza postawa pielęgnujących kicz "pojednania" z sąsiadem nie mogą zakłócić upartego dążenia do historycznej prawdy.  

22.   Ówczesna Polska, Ojczyzna patriotów oddających za nią życie, zobowiązuje nas nie tylko do słownych hołdów.   

23.   Winni im jesteśmy deklaracje poparte czynem; a dziś nawet same deklaracje u wielu z nas budzą reakcje alergiczne.   

 

24.    Nic tej postawy nie usprawiedliwia.

25.   Atrofia uczuć patriotycznych prowadzi tylko do klęski w konfrontacji z którymś z państw ościennych.

26.   Powtarzam proste prawdy, ale niestety jest to okres, gdy trzeba je przywoływać.

27.   Odliczają eksperci i politycy lata, a może tylko miesiące, do gorącej wojny.  

28.   Lepiej przygotować się do niej na wszystkich frontach, nie tylko militarnym.   

29.   Amnezja historyczna jest wodą na młyn wrażej propagandy, dezinformacji, decepcji.  

30.   Kraj, który nie szanuje przodków, nie ma co myśleć o potomkach.  

31.   Awantury o kształt polskiej historii między konserwatystami a liberałami i lewicowcami przestaną mieć znaczenie we wspólnych obozach jenieckich i koncentracyjnych, nie mówiąc o nowych masowych mogiłach.    

32.   Coraz mniej mamy czasu wolnego, możliwe że kończą się geopolityczne wakacje dla Polski  

33.   Historia jeszcze nie zerwała się z łańcucha, ale szczerzy kły i ujada, żelazne ogniwa tworzą linię prostą, coraz słabszą linkę ... .