Dziennik "Le Teleframme" informuje, że były piłkarz reprezentacji Polski Andrzej Szarmach został skazany we Francji na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu za przemoc domową.

Jak podaje gazeta, piłkarski gwiazdor, który zdobywał medale na mistrzostwach świata w 1974 i 1982 roku, odpowiadał przed sądem za uderzenie 6 marca swojej żony Małgorzaty.

Wyrok zapadł w środę. Sędzia orzekł karę 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu, a także postanowił, że Szarmach będzie musiał poddać się opiece psychologicznej i przejść dwuletni program skierowany do osób zmagających się z alkoholizmem. 

"Le Telegramme" donosi także, że jeden z "Orłów Górskiego" od wielu lat zmaga się z uzależnieniem od alkoholu. "Powoduje to u niego zaburzenia kognitywne, takie jak problemy z mówieniem" - napisano. Dlatego sąd zarządził też terapię.

Gazeta podkreśla, że żona wybaczyła Szarmachowi atak i chce, by wrócił do domu. Badania toksykologiczne wykazały również - podał dziennik - że były piłkarz od trzech miesięcy nie tknął alkoholu.

Wicemistrz olimpijski z Montrealu będzie mógł wrócić do domu, choć zastępca prokuratora był temu przeciwny. Śledczy stwierdził bowiem, że sytuacja z marca może się powtórzyć.

Szarmach stawiał się na każde wezwanie sądu i lekarzy, co sąd uznał za okoliczność łagodzącą i zgodził się na zawieszenie kary.

Szarmach wystąpił w reprezentacji Polski 61 razy i zdobył 32 bramki. Karierę klubową rozpoczął w Polonii Gdańsk, grał też m.in. w Arce Gdynia czy Górniku Zabrze. W 1980 roku przeniósł się do Francji, gdzie mieszka do dziś. Bronił barw Auxerre, Guingamp i Clermont Foot jako grający trener. W kolejnych latach był szkoleniowcem innych francuskich ekip, a w 1998 roku przez kilka miesięcy prowadził Zagłębie Lubin.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Piłkarz Premier League zawieszony za niestosowny "żart" z pandemii koronawirusa