Cztery senackie komisje zarekomendowały Senatowi na wspólnym posiedzeniu poparcie wniosku prezydenta o przeprowadzenie referendum. Ma ono dotyczyć jednomandatowych okręgów wyborczych, finansowania partii i systemu podatkowego. Sęk w tym, że - jak informowaliśmy - pytanie ws. ordynacji podatkowej będzie już wkrótce nieaktualne.

W składzie połączonych senackich komisji: Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, Budżetu i Finansów Publicznych, Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Ustawodawczej większość stanowią senatorowie PO - jest ich 26. PiS ma w tym gronie 17 przedstawicieli, jest też trzech senatorów niezależnych. Za poparciem wniosku prezydenta o przeprowadzenie referendum opowiedziało się w komisjach 19 senatorów, 10 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Wcześniej senatorowie odrzucili wniosek PiS o odrzucenie wniosku prezydenta.

Tym ostatnim zajmie się teraz Senat - ma się to stać na plenarnym posiedzeniu w dniach 20-21 maja. Zgoda Senatu jest potrzebna do zarządzenia przez prezydenta referendum ogólnokrajowego. Senat wyraża ją bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

W referendum, którego proponowany termin to 6 września, Polacy mają odpowiedzieć na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu RP", czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".

Sęk w tym, że we wrześniu pytanie "podatkowe" będzie od dawna nieaktualne. Jak informował dziś reporter RMF FM Krzysztof Berenda, zasadę rozstrzygania wszelkich wątpliwości na korzyść podatnika, czyli in dubio pro tributario, rząd chce wprowadzić do przygotowanej przez Ministerstwo Finansów nowelizacji Ordynacji Podatkowej. Z oficjalnego, ogłoszonego dzisiaj planu prac Rady Ministrów wynika, że rząd zajmie się zmianami w ordynacji już 19 maja. W efekcie tych zmian w ordynacji ma znaleźć się zasada in dubio pro tributario - minister finansów Mateusz Szczurek potwierdził, że ma się to stać przed planowanym na wrzesień referendum.

Kłopot jest tym większy, że raz zarządzonego referendum nie można odwołać. Nie można także zmienić sformułowanego wcześniej pytania. Przed referendalnym absurdem mogły uchronić nas dzisiaj senackie komisje - odrzucając wniosek prezydenta i zwracając się do niego z prośbą, by napisał wniosek od nowa. Jak się okazało, nie skorzystały z tej okazji.

O całą sytuację pytaliśmy wcześniej otoczenie Bronisława Komorowskiego. Jego sztabowcy nie potrafili jednak powiedzieć, co zamierzają robić dalej. Mówili jedynie, że prezydent cieszy się, iż jego propozycja jest wcielana w życie.

(edbie)