Moskwa czeka na sygnał z Waszyngtonu - zapewnił w piątek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Stwierdził, że przywódca Rosji Władimir Putin jest gotowy do rozmowy telefonicznej z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
W czwartek Donald Trump powiedział, że chciałby jak najszybciej spotkać się z Władimirem Putinem, by doprowadzić do zakończenia wojny Rosji z Ukrainą. Przemawiając online do uczestników Światowego Forum Ekonomicznego w Davos podkreślił, że ma nadzieję na jak najszybszą rozmowę z Putinem. Poinformował, że tuż przed końcem swojej poprzedniej kadencji (2017-21) zamierzał zawrzeć z nim układ ograniczający zbrojenia nuklearne.
Rozmawialiśmy (z Putinem) o denuklearyzacji naszych dwóch krajów, a Chiny by się do tego przyłączyły. Chiny mają teraz o wiele mniejszy arsenał nuklearny niż my, (ale) oni szybko nas dogonią w pewnym momencie w ciągu najbliższych czterech lub pięciu lat. I powiem wam, że prezydentowi Putinowi naprawdę spodobał się pomysł znacznego ograniczenia (arsenałów) broni jądrowej - powiedział Trump.
Pieskow przekazał w piątek, że Putin dał wyraźnie do zrozumienia, że chciałby wznowić rozmowy o rozbrojeniu w jak najszybszym terminie. Dodał, że piłeczka jest po stronie Waszyngtonu. Już wczoraj Pieskow odniósł się do zapowiadanych przez przywódcę USA rozmów z Putinem. Oświadczył, że Rosja bardzo uważnie obserwuje retorykę i wszystkie wypowiedzi nowej amerykańskiej administracji.
Rejestrujemy wszystkie niuanse i jesteśmy gotowi do rozmów - powiedział rzecznik Kremla. Chodzi jednak - jak dodał - o "dialog oparty na wzajemnym szacunku".
Taki dialog miał miejsce podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa - zaznaczył.
Jednocześnie Dmitrij Pieskow ostrzegł, że każde sankcje i nieprzyjazne działania będą miały swoje konsekwencje.
W środę Donald Trump zagroził nałożeniem wysokich podatków, ceł i sankcji na wszystko, co Rosja sprzedaje Ameryce i innym krajom, jeśli wkrótce nie zostanie osiągnięte porozumienie pokojowe.
Na swojej platformie społecznościowej Truth Social amerykański przywódca opublikował obszerny wpis, który zaczął słowami: "Nie chcę skrzywdzić Rosji". "Kocham Rosjan i zawsze miałem bardzo dobre stosunki z prezydentem Putinem. Nigdy nie możemy zapomnieć, że Rosja pomogła nam wygrać II wojnę światową, tracąc (...) prawie 60 000 000 istnień ludzkich" - dodał.
W dalszej części wpisu Trump stwierdził, że "zamierza zrobić Rosji, której gospodarka upada, i prezydentowi Putinowi wielką PRZYSŁUGĘ". "Dojdźmy do porozumienia teraz i ZATRZYMAJMY tę absurdalną wojnę! BĘDZIE TYLKO GORZEJ" - podkreślił.
"Donald Trump planuje rozmowę z przywódcą Rosji Władimirem Putinem w pierwszych dniach po swym zaprzysiężeniu na prezydenta USA" - podał w poniedziałek portal telewizji CNN.
Według portalu, przygotowania do rozmowy i potencjalnego spotkania trwają już od kilku tygodni.
Prezydent Putin chce się spotkać. Powiedział to nawet publicznie i musimy skończyć tę wojnę (w Ukrainie - przyp. red.). To krwawa rzeź - mówił Trump w pierwszej połowie stycznia.
Dziennik "Washington Post" w listopadzie pisał natomiast, że Trump miał już rozmawiać telefonicznie z Putinem 7 października 2024 roku, krótko po wygranych wyborach. Miał zaapelować wówczas o powstrzymanie eskalacji wojny. Kreml zaprzeczył tym doniesieniom, określając je jako "czystą fikcję".