Jeden z trzech samolotów wysłanych przez Francję do ewakuacji swoich obywateli nie mógł wylądować we wtorek w Trypolisie i musiał polecieć na Maltę - podały francuskie źródła dyplomatyczne. Według nich sytuacja w Libii jest "bardzo skomplikowana".

Paryż wysłał do tego kraju trzy maszyny wojskowe. Pierwsza powinna wylądować na paryskim lotnisku Roissy jeszcze we wtorek. Samolot zawrócony na Maltę wystartował z Francji jako drugi. Trzecia maszyna ma zabrać z Sebhy (660 km na południe od Trypolisu) turystów, którzy wybrali się z wycieczką na pustynię libijską.