Z powodu zagrożenia powodzią dziś rano rozpoczęto umacnianie zabezpieczeń przeciwpowodziowych na Wiśle, tuż przy elektrowni w Połańcu w Świętokrzyskiem. Wisła w tej okolicy przekroczyła stan alarmowy o ok. trzy metry.

Jak mówi zastępca komendanta powiatowego straży pożarnej w Staszowie Jarosław Pławski, na razie woda nie wdarła się na teren elektrowni. Pracownicy firmy zabezpieczają dodatkowo wały. Są tu żelbetowe obwałowania, które powinny wystarczyć - ocenia Pławski.

Dodaje, że część pracowników przedsiębiorstwa została zwolniona do domu. Przestawiono też samochody na wyżej położone parkingi. Elektrownia pracuje normalnie. Zebrał się komitet przeciwpowodziowy.

Na terenie gminy Połaniec w poniedziałek wieczorem ogłoszono alarm przeciwpowodziowy. Strażacy umacniają wały na Wiśle.

Jak informuje urząd miasta i gminy, zdecydowano o ewakuacji mieszkańców kilku nadwiślańskich miejscowości: Turska Małego Kolonii, Łęgu, Zawady, Ruszcz-Kępy, Maśnika, Rybitw oraz połanieckiego osiedla Północ.