Treningi, wizyty w muzeach, spotkania z dziećmi, a nawet... gra na perkusji. Między innymi takie plany mają piłkarze reprezentacji, które przyjechały do Polski na Euro 2012. Jako ostatni nad Wisłą wylądowali wczoraj Anglicy. Zawodnicy Roya Hodgsona zamierzają zwiedzić dziś między innymi Muzeum Auschwitz-Birkenau.

Po wizycie w Oświęcimiu reprezentanci Anglii będą trenować na stadionie Hutnika. Po południu będą odpoczywać i relaksować się w hotelu. Wieczorem planują natomiast krótki spacer po Rynku oraz kolację w restauracji. Wypad do centrum mają w planach również Holendrzy. "Pomarańczowi" postanowili się dzisiaj nie przemęczać - będą mieli tylko jeden trening.

Defoe opuścił centrum pobytowe po śmierci ojca

Napastnik reprezentacji Anglii Jermain Defoe opuścił dzisiaj Polskę. Zawodnik musiał wrócić na Wyspy z powodu śmierci ojca. Angielska federacja poinformowała jednak na swojej stronie internetowej, że piłkarz niebawem dołączy do reprezentacji.

Trener Roy Hodgson nie planuje powołać na jego miejsce innego zawodnika, mimo że nie wiadomo jeszcze, czy Defoe wróci przed ich pierwszym meczem na Euro - w poniedziałek z Francją w Doniecku.

W obliczu zawieszenia Wayne'a Rooneya selekcjoner w ofensywie ma do dyspozycji dwóch zawodników - Danny'ego Welbecka z Manchesteru United i Andy Carrolla z Liverpoolu.

Petr Czech zagra na perkusji?

Czesi, którzy we Wrocławiu są już od niedzieli, zaplanowali dziś trening na stadionie miejskim. Kibice nie zobaczą jednak reprezentantów, ponieważ zajęcia będą zamknięte dla widzów. Po treningu piłkarze udadzą się na zasłużony odpoczynek.

Nie odpocznie jednak bramkarz Petr Čech, który zamierza oddać się… muzyce. Być może zawodnik Chelsea Londyn pojawi się w czeskim domu, czyli bazie czeskich VIP-ów we Wrocławiu, gdzie wystąpi zespół muzyczny, w którego składzie występują piłkarze. Petr Czech gra w zespole na perkusji. Będzie mógł jednak zagrać tylko jeżeli zgodę wyda trener reprezentacji.

Hiszpanów być może odwiedzi król

Według krążącej po Trójmieście plotki, Hiszpanów, którzy mieszkają w Gniewinie koło Wejherowa, odwiedzić ma dziś sam król Juan Carlos. Jak jednak donosi nasz reporter Kuba Kaługa, informacji tej nikt nie potwierdza.

Hiszpanie nie przeprowadzili dzisiejszego otwartego dla kibiców treningu. Według informacji naszego dziennikarza, spotkali się z działaczami UEFA w sprawach organizacyjnych.

Intensywnie ćwiczą natomiast Irlandczycy, którzy zaplanowali aż dwa treningi. Nie próżnują również Niemcy. Reprezentacja naszych zachodnich sąsiadów po południu prawdopodobnie spotka się z dziećmi z jednej z gdańskich podstawówek. Dwudziestka uczniów ma dostać ma między innymi piłki z podpisami piłkarzy. To element charytatywnej akcji organizowanej przez jedno z niemieckich wydawnictw.