Prezydent stolicy, kandydat KO na prezydenta RP Rafał Trzaskowski, zapowiedział w sobotę, że szefową jego sztabu wyborczego będzie Wioletta Paprocka. Trzaskowski dodał, że nadchodzące wybory prezydenckie to w pewnym sensie druga tura wyborów parlamentarnych z 15 października ub. r.

Rafał Trzaskowski w sobotę na briefingu przed Areną Gliwice zaprosił na konwencję KO, która odbędzie się w 7 grudnia w Gliwicach. 

Musimy wykonać ten kolejny krok. W pewnym sensie wybory prezydenckie to tak jakby druga tura wyborów parlamentarnych 15 października. Te wybory mają dla nas bardzo duże znaczenie dlatego, że nie chcemy trzeciej kadencji Andrzeja Dudy ani nikogo, kto jest w pełni zależny od prezesa Kaczyńskiego - mówił Trzaskowski.

Zapowiedział, że szefową jego sztabu wyborczego będzie Wioletta Paprocka. Od wielu lat ze sobą współpracujemy, można powiedzieć, że była jednym z architektów tego wielkiego sukcesu 15 października - ocenił.

Współpracowniczka Rafała Trzaskowskiego obecnie pracuje w warszawskim ratuszu, jest też radną sejmiku województwa mazowieckiego. 

W wyborach 15 października kierowała sztabem Koalicji Obywatelskiej. 

Rafał Trzaskowski zaznaczył, że KO chce, aby każdy, kto chce włączyć się w popieranie Koalicji, mógł uczestniczyć w kampanii wyborczej. 

Bardzo nam zależy, żeby znowu mieć taką samą energię jak w roku 2020, jak w roku 2023. Ta energia jest nam bardzo potrzebna po to, żebyśmy te wybory mogli wygrać. Nie spoczniemy nawet na jeden dzień. Przed nami bardzo intensywna praca - mówił.

Trzaskowski: Prezydent RP musi mieć doświadczenie

Zapraszając na konwencję KO w Gliwicach, Trzaskowski deklarował, że będzie tam mowa "o tym, co najważniejsze, jak Polska się powinna zmieniać, jak zaplanować tę drogę, która nas doprowadzi do zwycięstwa, jak wybrać prezydenta, który będzie w pełni demokratyczny, w pełni niezależny, który będzie się wykazywał inicjatywą i - co najważniejsze - będzie charakteryzował się doświadczeniem".

To doświadczenie jest bardzo ważne. Dzisiaj w polskiej polityce powinno być tak, że to prezydent wnosi całe swoje doświadczenie do Pałacu Prezydenckiego, a nie dopiero musi się uczyć wszystkiego, będąc już w tym pałacu - stwierdził Trzaskowski.