Vanessa, wdowa po zmarłym tragicznie koszykarzu Kobe Bryancie zaapelowała publicznie kierując prośbę do Kongresu Stanów Zjednoczonych, by poprawiony projekt prawa dotyczącego bezpieczeństwa lotów helikopterów nosił imię jej męża oraz córki Gianny.

Politycy z partii Demokratów przygotowali i przedstawili Kongresowi nowy projekt ustawy pod roboczym tytułem "Kobe Bryant i Gianna Bryant Helicopter Safety Act". Dodatkowe przepisy mają zwiększyć bezpieczeństwo lotów certyfikowanymi helikopterami mogącymi przewozić więcej niż sześć osób poprzez konieczność posiadania systemu rozpoznawania terenu i ostrzegania (TAWS) oraz czarnych skrzynek rejestrujących dane lotu i rozmowy w kokpicie.

Jestem przekonana, że Kobe i Gianna mogliby nadal żyć, gdyby ich helikopter był wyposażony w takie urządzenia. Propozycja połączenie ich nazwisk z prawem, które może uratować wiele istnień ludzkich to moim zdaniem odpowiedni sposób ich upamiętnienia - powiedziała "CNN" wzruszona Vanessa Bryant.

Do katastrofy helikoptera, w której zginął gwiazdor koszykarskiej NBA Kobe Bryant wraz z 13-letnią córką Gianną oraz siedmioma innymi osobami doszło w pobliżu Los Angeles 26 stycznia.

Do wypadku doszło w godzinach porannych, gdy była gęsta mgła i zachmurzenie. Przeprowadzone tuż potem śledztwo wykazało, że helikopter leciał z prędkością 184 km/h, a przed rozbiciem znacząco obniżył wysokość.

Bryant pięciokrotnie zdobył mistrzostwo NBA (2000-2002, 2009-2010) i był dwukrotnie uznawany MVP finałów (2009, 2010), a raz odebrał statuetką dla najlepszego gracza sezonu zasadniczego (2008). Imię dwukrotnego mistrza olimpijskiego (2008, 2012) nosi od tego roku nagroda dla najbardziej wartościowego zawodnika Meczu Gwiazd NBA.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Premier League: Leroy Sane opuści Manchester City