Trzy czwarte dowodów osobistych, wydanych w gminie koło Neapolu , której władze rozwiązano wcześniej za powiązania z mafią, to dokumenty fałszywe - wykazały kontrole. Małe 12-tysięczne miasto San Cipriano d'Aversa koło Caserty uchodzi za jeden z mateczników kamorry.

To prawdopodobnie rekord w skali całych Włoch - podkreślają media informując o rezultatach inspekcji przeprowadzonej przez zarząd komisaryczny.

W rezultacie śledztwa zatrzymano urzędnika gminy pod zarzutem wydawania fałszywych dokumentów. Dochodzenie pozwoliło ustalić, że jednego dnia w urzędzie w San Cipriano d'Aversa wydano 7 dowodów osobistych na nazwisko jednej osoby.  

Poza tym stwierdzono liczne przypadki dokumentów ze sfałszowanymi danymi i numerami.   

Zdaniem śledczych takie dowody osobiste służyły ukrywającym się mafiosom. Niewykluczone, że wykorzystywano je podczas wyborów, dzięki czemu jedna osoba mogła głosować więcej niż jeden raz na kandydata mającego poparcie kamorry.  

W lutym tego roku były burmistrz miasteczka Enrico Martinelli został skazany na 6 lat więzienia za powiązania z najgroźniejszym gangiem kamorry klanem Casalesi. Jego kuzyn, boss kamorry otrzymał 9-letni wyrok.

(mpw)