Osiemdziesięcioletni emeryt z Bolzano na północy Włoch, zirytowany powolnością sądów, zaczął… studiować prawo. Do odważnej decyzji skłoniła go ciągnąca się od 17 lat sprawa o miedzę. Mężczyzna zamierza zostać adwokatem.

Aurelio Badini jest emerytowanym technikiem-radiologiem. O miedzę zaczął procesować się w 1991 roku. Banalna z pozoru sprawa sądowa zakończyła się dopiero po 13 latach wyrokiem, który emeryta satysfakcjonował tylko częściowo.

Co więcej, w trakcie procesu Badini wdał się w kłótnię, po której musiał odpowiedzieć za zniesławienie powoda. Sąd pierwszej instancji go uniewinnił, ale w drugiej został skazany na grzywnę. Sprawa toczy się już od kilku lat.

Jestem całkowicie rozczarowany systemem sądowym we Włoszech, dlatego postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce - oświadczył cytowany przez włoską agencję prasową Ansa 80-letni student prawa na uniwersytecie w Trydencie.