Dmitrij Miedwiediew po spotkaniu trójkąta Rosja-Francja-Niemcy prezydent wybiera się na szczyt NATO do Lizbony i na konferencję w Monachium. Ma promować ideę europejskiego bezpieczeństwa, oczywiście bliską Kremlowi. Miedwiediew spotkał się ze Zbigniewem Brzezińskim i Adamem Rotfeldem i mówił o pojednaniu z Polską, które nastąpiło po smoleńskiej katastrofie.

Pokonaliśmy drogę, której z niewiadomych irracjonalnych powodów wcześniej nie można było przejść- to cytat z Miedwiediewa.

Rosja to nie Zwiazek Radziecki i nie ma złych intencji - przekonuje Miedwiediew. Namawia, by odrzucić dawne uprzedzenia, że Rosjanie chcą wszystkich oszukać, podzielić Europę i zminimalizować możliwości NATO.

Tak więc ta, jak to nazwały media, "matrioszka bezpieczeństwa" lansowana przez Kreml wygląda zachęcająco. Ale w środku, jak zauważają niektórzy z rosyjskich ekspertów, kryje sie pułapka. Rosja uśmiecha się do Europy, bo teraz potrzebuje dostępu do technologii, a zwłaszcza do tych wojskowych. Po odbudowaniu armii i wyjściu z roli dostarczyciela surowców Rosja może już mówić innym tonem.