Kłopoty pasażerów Lufthansy. Piloci tych linii będą jutro strajkować od godz. 8 do 23. Akcja obejmie wszystkie loty dalekodystansowe z Frankfurtu nad Menem. Piloci walczą o przywileje emerytalne.

Pracę przerwą piloci maszyn Airbus A380, Boeing B747, Airbus A330 i Airbus 340. Frankfurt jest największym portem lotniczym w Niemczech.  

Rozmowy między przedstawicielami związku zawodowego Cockpit i zarządu największego niemieckiego przewoźnika zakończyły się w czwartek fiaskiem. "Zostaliśmy zmuszeni do podjęcia decyzji (o strajku), ponieważ dyrekcja Lufthansy nie przedłożyła żadnej propozycji mogącej być podstawą do kompromisu" - oświadczyli związkowcy.  

Powodem trwającego od kwietnia konfliktu jest spór o wcześniejsze emerytury. Związkowcy domagają się utrzymania dotychczasowych zasad wypłacania pilotom świadczeń przedemerytalnych, z których zaczynają korzystać przeciętnie w wieku 59 lat. Pracodawca chce natomiast stopniowo podnieść ten próg do średnio 61 lat. Sprawa dotyczy pilotów samej Lufthansy, jak również jej spółek córek: Lufthansa-Cargo i Germanwings.

Piloci Lufthansy i Germanwings strajkowali od początku kwietnia już cztery razy. Z tego powodu odwołano łącznie około 4300 rejsów. Problemy ponad 480 tys. osób.

(mpw)