Laura Chinchilla wygrała niedzielne wybory prezydenckie w Kostaryce. Będzie pierwszą kobietą pełniącą w tym kraju funkcję głowy państwa.

50-letnia Chinchilla dostała niemal dwa razy więcej głosów niż jej najważniejsi rywale: Otton Solis z centrolewicy i prawicowiec Otto Guevara. Zagłosowało na nią 49 proc. wyborców.

Dziękuję Ci Kostaryko. Nie zawiodę tego zaufania - powiedziała prezydent-elekt.

W wyborach uczestniczyło 33,43 proc. z 2,8 mln uprawnionych.

Chinchilla jest przeciwniczką aborcji i formalnego uznania małżeństw między osobami jednej płci. Kostaryka - po Argentynie, Chile, Nikaragui i Panamie - będzie piątym krajem w Ameryce Łacińskiej, gdzie szefem państwa jest lub była kobieta.