Iran dysponuje 100 statkami na każdy okręt wojenny USA, by móc zaatakować, gdy będzie to konieczne - powiedział były szef marynarki wojennej irańskiej Gwardii Rewolucyjnej. Generał Morteza Saffari zasugerował, że Teheran utrzymuje w stanie gotowości około 10 tysięcy statków.

W każdej chwili, gdy tylko najwyższy przywódca (ajatollah Ali Chamenei - przyp. RMF FM) rozkaże, lub gdyby wróg w najmniejszym stopniu zagroził islamskiej Republice Iranu, Gwardia jest gotowa na błyskawiczną reakcję - powiedział Saffari w wywiadzie dla konserwatywnego tygodnika "Panjereh".

Wypowiedź generała zdaje się nawiązywać do wcześniejszych gróźb Teheranu, który zapowiadał, że w odpowiedzi na jakikolwiek atak zablokuje cieśninę Ormuz, przez którą przepływa się 40 proc. światowej ropy transportowanej drogą morską.

W styczniu 2008 roku pięć małych, szybkich łodzi, należących prawdopodobnie do irańskiej Gwardii Rewolucyjnej pojawiło się w pobliżu trzech okrętów wojennych marynarki USA i nadało drogą radiową informację, że jednostki amerykańskie zostaną wysadzone w powietrze. Skończyło się na groźbach.

Gwardia Rewolucyjna odpowiada za obronę irańskich wód terytorialnych od 2008 roku.