Sąd Najwyższy w Londynie zezwolił na adopcję brata w kontrowersyjnej sprawie dotyczącej in vitro. Młody Brytyjczyk, którego tożsamości nie ujawniono, zdecydował się na potomstwo, wykorzystując komórkę jajową anonimowej dawczyni. Jego własna matka zgodziła się zostać surogatką.

W efekcie urodzone dziecko było bratem własnego ojca. Zaistniała konieczność interwencji prawnej. Sąd Najwyższy w Londynie zadecydował, że ojciec może zaadoptować brata, by uzyskać w ten sposób pełne prawa rodzicielskie.

To pierwszy taki przypadek na Wyspach Brytyjskich. Zdaniem niektórych komentatorów, stawia on wiele pytań natury etycznej. Mężczyzna, który z uwagi na niecodziennie okoliczności sprawy znalazł się w centrum uwagi mediów, ma ok. 25 lat. Nie żyje w związku z kobietą, ale chciał koniecznie zostać ojcem. Początkowo jedna z dalszych krewnych zgodziła się urodzić dziecko poczęte pozaustrojowo, ale gdy zachorowała, na zostanie surogatką zdecydowała się matka Brytyjczyka.

Wydając orzeczenie w tej sprawie sędzia ostrzegł przed pochopnym wykorzystywaniem metody in vitro, szczególnie w sytuacjach, które wystawiają na próbę obowiązujące prawo. Jak stwierdził, z punktu widzenia obecnej legislacji to prawdziwe pole minowe. Niemniej wydając zgodę na adopcję, sędzia stworzył ważny precedens, który w przyszłości może stać się decydującym czynnikiem przy wydawaniu orzeczeń w podobnych sprawach.

(j.)