Popularny raper Tomasz C. ponownie trafił za kratki. 36-letni muzyk od pół roku był poszukiwany listem gończym, bo nie wrócił z więziennej przepustki. Odsiadywał wyrok 2 lat pozbawienia wolności. Wpadł w śląskich Łodygowicach, kiedy po pijanemu prowadził samochód.

Tomasz C. w przebywał w więzieniu od 2012 roku - najpierw odsiadywał karę 3 lat pozbawienia wolności za napaść i pobicie, potem skazano go na kolejne 2 lata za kratami za kradzież i posłużenie się dokumentem innej osoby. Kilka miesięcy temu wyszedł z więzienia na przepustkę i nie wrócił, by odbyć resztę wyroku.

Raper wpadł w środę. Policjanci ze śląskiego Żywca dostali informację, że ul. Żywiecką w Łodygowicach jedzie samochód, którego kierowca najprawdopodobniej jest pijany. Patrol, który pojechał na miejsce, usiłował zatrzymać osobowego Peugeota, ale siedzący za kierownicą Tomasz C. zignorował sygnały mundurowych i zaczął uciekać.

Chwilę później, ścigany przez policjantów samochód zjechał z drogi i uderzył w drewnianą kapliczkę - 36-letni kierowca kontynuował ucieczkę pieszo, mundurowym udało się go jednak zatrzymać. Mężczyzna był agresywny, jak się później okazało miał we krwi promil alkoholu. 

Tomasz C. zostanie przewieziony do Warszawy i znów trafi do zakładu karnego. Będzie też dodatkowo odpowiadał za prowadzenie po pijanemu, spowodowanie kolizji i posługiwanie się cudzymi dokumentami.

(j.)