W Rudzie Śląskiej po kilkunastogodzinnej przerwie znowu zaczęły grzać kaloryfery. Dostawy ciepła zostały przerwane z powodu prac przy naprawie magistrali ciepłowniczej.

Awarię w rejonie ulicy Norwida usunięto przed północą. Potem zaczęło się ponownie napełnianie sieci - poinformowało Wojewódzkiemu Centrum Zarządzania Kryzysowego. Ten etap prac - jak przyznają energetycy - wykonywano z wielką obawą. Pierwotną awarię udało się bowiem usunąć w piątek wczesnym popołudniem. Gdy jednak zaczęto napełniać uszkodzoną magistralę, pojawiło się drugie rozszczelnienie - nieco dalej. Do pracy znów musieli przystąpić spawacze.

Wówczas pojawiły się głosy, by przełożyć prace do przyszłego tygodnia. Ostatecznie zdecydowano jednak przystąpić do naprawy. Uznano, że lepiej awarię usunąć szybko, niż popsuć ludziom święta, gdyby miało dojść do pogorszenia sytuacji.

Dopływ ciepła przerwano w piątek około 4 rano. W dzielnicy Ruda zimne kaloryfery miało 2080 odbiorców; ciepłej wody z sieci nie było też w ok. 70 mieszkaniach.