50 butelek wódki bez banderol odkryli krakowscy policjanci w aucie pracowniczki Urzędu Skarbowego w Zakopanem - ujawnia "Rzeczpospolita". Naczelniczka urzędu i jej zastępczyni jechały na służbową imprezę z okazji jubileuszu izb skarbowych.
"Choć do posiadania lewego alkoholu przyznała się jadąca autem Zofia S., kierowniczka jednego z działów, skarbówka przez miesiąc zwlekała z wszczęciem postępowania dyscyplinarnego" - pisze "Rzeczpospolita". W tej sytuacji kobieta poszła na zwolnienie L-4, na którym zresztą jest do dziś. Śledczy nie uwierzyli w tłumaczenia, że przewożony alkohol był tylko domową nalewką.
- Trójgłos o Ukrainie
- Jak wybronić sześciolatka przed szkołą?