Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz chce zmienić zasady waloryzacji rent i emerytur. Wszystko po to – jak twierdzi – by pomóc najbiedniejszym seniorom. A co rewolucja ta będzie oznaczać dla seniorów? Informacje te zebrał "Fakt". Zapraszamy do piątkowego przeglądu prasy.

Z ustaleń "Faktu" wynika, że po zmianie zasad waloryzacji ren i emerytur będą większe podwyżki dla najuboższych emerytów, mniejsze – dla osób z wyższymi świadczeniami.

Za dwa miesiące 9 milionów Polaków dostanie podwyżki. Ta waloryzacja będzie najniższa od lat - może wynieść tylko 1,5 proc. Najniższa emerytura wzrośnie tylko o 10 zł miesięcznie na rękę.

Obecnie wysokość podwyżek oblicza się na podstawie inflacji i 20-proc. wskaźnika wzrostu płac. Ceny rosną wolno, a pensje stoją praktycznie w miejscu - stad tak głodowe podwyżki. Minister pracy chce jednak zmienić zasady waloryzacji - podaje "Fakt". Jak te zmiany będą wyglądały? Czytaj w piątkowym wydaniu dziennika.

W piątkowym numerze są także opisane kulisy pewnego kinowego seansu. Dwóch młodych mężczyzn wybrało się na nocny seans do kina Bajka w Lublinie. W trakcie pokazu zmęczeni filmowymi atrakcjami zasnęli. Sen mieli tak mocny, że nie zauważyli, kiedy impreza się skończyła i wszyscy, łącznie z obsługa, poszli do domu. Dopiero rano uwiezieni wezwali na pomoc policje i zostali wyratowani z opresji. Nie pamiętali, na jakim arcydziele filmowym zapadli w sen.

"Gazeta Wyborcza"

Stowarzyszenie założone przez Opus Dei dostało ponad milion złotych z UE na aktywizację zawodową kobiet. Pomaga rozwijać „umiejętności właściwe kobiecie: dbałość o szczegóły umilające życie innym, utrzymywanie porządku wokół siebie”. 

Przedwojenna kamienica przy ul. Krzyckiego 5/7 na warszawskiej Ochocie przeszła gruntowny lifting: remont wnętrz, elewacji i dachu, wymianę okien i grzejników, zainstalowano w niej windę i alarm. Założono także sieć komputerową. Wszystko to w ramach projektu „Wspieranie integracji i reintegracji zawodowej kobiet poprzez zapewnienie odpowiedniego zaplecza infrastrukturalnego w budynku Stowarzyszenia Doskonalenia Umiejętności”. Na jego realizację SDU otrzymało prawie 1,1 mln zł z funduszy unijnych. Stowarzyszenie powstało w 1990 r. z inicjatywy emisariuszy, którzy zakładali Opus Dei (Dzieło Boże) w Polsce.

Zgodnie z nauką założyciela Opus Dei powołaniem kobiety jest przede wszystkim bycie matką i prowadzenie domu, które należy traktować jako zawód. Więcej o tej dotacji w piątkowym wydaniu "Gazety Wyborczej.