Kradzież co najmniej 17 samochodów ma na koncie złodziejska szajka, rozbita przez policjantów z Katowic. Prowadzącym śledztwo funkcjonariuszom udało się odzyskać siedem aut, wartych ćwierć miliona złotych.

Gang działał w Katowicach i okolicznych miastach. Według policji 33-letni szef grupy kierował działaniami dwóch innych złodziei, którzy dla niego kradli samochody. Wyspecjalizowali się w audi, volkswagenach, seatach, skodach i fiatach. Średnia wartość kradzionego auta wynosiła około 40 tysięcy złotych. Złodzieje za kradzieże dostawali od szefa od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.

Przestępcy zostali zatrzymani w Katowicach. Przy zatrzymanych policjanci znaleźli tzw. łamaki i narzędzia do przebijania numerów fabrycznych. Złodzieje mieli też przy sobie kilka gramów różnych narkotyków.

Szef gangu został aresztowany. Jego dwaj wspólnicy zostali objęci policyjnym dozorem. Wszystkim grozi 10 lat więzienia.