Strajk w kopalniach Kompanii Węglowej coraz bardziej realny. Rozmowy górników z zarządem zakończyły się fiaskiem. Nie pomogła też mediacja wojewody. W najbliższy czwartek w kopalniach odbędzie się referendum strajkowe.

Spór dotyczy wynagrodzeń, ewentualnych zwolnień, zamykania kopalni i ograniczenia wydobycia w najbliższych latach. Nie doszliśmy do najmniejszego porozumienia - mówią związkowcy i obwiniają zarząd kompanii. Ten z kolei broni się. Mam wrażenie że chodzi o takie oczekiwanie, że my zagwarantujemy wszystko. Powszechną szczęśliwość. To jest niemożliwe- mówi jeden z przedstawicieli zarządu.

Na wtorek związkowcy zapowiedzieli tzw. masówki, czyli wiece w kopalniach. Pierwsze rozpoczną się ok. 6 rano.

W ramach sporu zbiorowego z zarządem KW związkowcy domagają się m.in. utrzymania płac w firmie na ubiegłorocznym poziomie, a także utrzymania poziomu zatrudnienia z końca ubiegłego roku. W miejsce wszystkich odchodzących na emerytury mieliby być przyjmowani nowi pracownicy. Chcą też gwarancji działania wszystkich kopalń i zakładów KW co najmniej do 2020 r.

Marcin Buczek