Rosja łamie prawa człowieka w Czeczenii - stwierdzają obserwatorzy. Czy jednak doprowadzi to do ukarania Moskwy?

Rada Europy rozpoczyna debatę nad ewentualnym ukaraniem Rosji za łamanie praw człowieka w Czeczenii. Rozpatrywane będą między innymi dwie propozycje: możliwość pozbawienia rosyjskiej delegacji prawa głosu oraz zawieszenie członkostwa Rosji w tej organizacji.

Sekretarz generalny Rady Europy, Austriak Walter Szwimer paradoksalnie sprzeciwia się wykluczeniu Rosji z tej organizacji, której powołaniem jest właśnie obrona praw człowieka: "Zadaniem Rady Europy nie jest odgrywanie roli policjanta, który wypisuje mandaty. Naszym zadaniem jest wskazywanie właściwego kierunku. Wydalenie państwa członkowskiego Rady jest już ostatecznością" powiedział sieci RMF FM.

Tymczasem do Rosji jedzie Javier Solana, koordynator polityki zagranicznej Unii Europejskiej. Na temat konfliktu w Czeczenii zamierza rozmawiać z prezydentem elektem Władimirem Putinem. Przedstawiciele Piętnastki nie ukrywają, że wizyta ta jest dla Putina szansą na poprawę stosunków między Rosją a Unią Europejską. Wiele jednak zależeć będzie od stanowiska Moskwy wobec konfliktu w Czeczenii. Unia Europejska chciałaby by Rosja ogłosiła zawieszenie broni i wszczęła niezależne dochodzenie w sprawie łamania praw człowieka przez siły federalne w Czeczenii

Wiadomości RMF FM 9:45

Ostatnia zmiana 15:45