Komisja etyki poselskiej nie ukarała posłanki PO Joanny Muchy za wypowiedź podważającą sens operowania 85-latków. Wniosek o karę złożył szef klub PiS Mariusz Błaszczak.

W wywiadzie Muchy dla partyjnego pisma Platformy pojawiło się m.in. zdanie: "Tylko jaki jest sens wykonywania takiej operacji (biodra) u 85-latka, który nie chodzi i nie będzie chodzić, bo się nie zrehabilituje".

Posłanka zaprzeczała, żeby takie słowa w rzeczywistości padły z jej ust. "Nikt kto zna moje poglądy z całą pewnością nie uwierzy, że te słowa zostały wypowiedziane przeze mnie i że wyrażają moje stanowisko. Sytuacja wynikła w pełni z mojego błędu, który polegał na tym, że trudny i bardzo wymagający wywiad został przeze mnie autoryzowany przez telefon, w wielkim pośpiechu, bez poświęcenia mu odpowiedniej uwagi. W związku z tym w tekście znalazły się przeinaczenia moich słów" - napisała na swojej stronie internetowej.